Sytuacja epidemiczna pokazała, że podróżowanie własnym autem, nawet na długim dystansie, może być najbezpieczniejszym i najpewniejszym środkiem transportu. Nie grozi nam zakażenie od przypadkowych współpasażerów, a dostępność pojazdu nie jest uwarunkowana choćby od aktualnego Rozporządzenia Rady Ministrów definiującego ilość osób, które mogą podróżować busami etc. Jednak by uniknąć przykrych niespodzianek w trasie zawsze warto wiedzieć i pamiętać co sprawdzić w samochodzie przed długą podróżą.
Jak przygotować auto na dłuższą trasę?
Zakładając, że nie mamy problemu ze spakowaniem się w standardową walizkę, naszym jedynym zadaniem powinna być weryfikacja stanu naszego pojazdu. Samodzielny przegląd stanu technicznego to nie wszystko. Warto zweryfikować niezbędne wyposażenie wymagane prawem, szczególnie jeżeli wybieramy się w zagraniczną podróż. Teoretycznie na terenie Unii Europejskiej pod względem niezbędnego wyposażenia auta podlegamy pod przepisy z naszego kraju, ale w praktyce policja nie zawsze będzie chętna do słuchania naszych argumentów.
Dokumenty
W Polsce od pewnego czasu można się poruszać bez dowodu rejestracyjnego oraz potwierdzenia zawarcia umowy ubezpieczenia OC, jednak oczywiście zagraniczna policja nie posiada dostępu do polskich baz. Sam fakt posiadania dokumentów to nie wszystko. Dobrze jest zweryfikować czy nie przegapiliśmy terminu obowiązkowego badania technicznego lub terminu płatności za ubezpieczenie.
Płyny eksploatacyjne
Przed wyjazdem koniecznie należy się upewnić, że poziom oleju, płynu hamulcowego oraz chłodniczego jest prawidłowy i znajduje się w zakresie przewidzianym przez producenta auta (zbyt wysoki poziom jest równie groźny!). Poziom oleju najlepiej sprawdzić rano, gdy silnik ostygł a olej spłynął do miski. Płyn do spryskiwaczy należy uzupełnić do pełna i załadować do bagażnika pełny pojemnik na wszelki wypadek, szczególnie jeśli nasze auto jest wyposażone w spryskiwacze reflektorów.
Stan ogumienia, klocków i tarczy
Przed wyjazdem powinniśmy się przyjrzeć naszym oponom. Polskie prawo zezwala na jazdę na oponach na których głębokość bieżnika jest nie mniejsza niż 1,6 mm na 75% szerokości opony, lecz należy pamiętać, iż producenci opon zalecają wymianę już znacznie wcześniej (przy głębokości bieżnika 3 – 4 mm). I nie jest to jedynie marketingowy wybieg, gdyż zauważalne ślizganie się opon jest już obecne znacznie wcześniej niż przed starciem opon do wymaganej prawem głębokości. Jeżeli mamy wątpliwości co do prawidłowej zbieżności lub stanu klocków i tarcz, możemy udać się do mechanika lub stacji badania technicznego. Weryfikacja ogumienia na podnośniku z pewnością będzie bardziej wartościowa niż pobieżne obejrzenie opon z zewnątrz. Sprawdźmy także ciśnienie w oponach. Podobnie jak poziom oleju, ciśnienie należy weryfikować na zimnych oponach. Równie ważna jest weryfikacja ciśnienia w kole zapasowym lub dojazdowym.
Wycieraczki
Zaniedbanym elementem są czasem wycieraczki, tymczasem w przypadku dużej, nocnej ulewy zużyte wycieraczki mogą poważnie utrudnić nam prowadzenie pojazdu oraz narazić nas i naszą rodzinę na niepotrzebne niebezpieczeństwo.
Wyposażenie
Zgodnie z polskim prawem nasze auto powinno posiadać trójkąt ostrzegawczy oraz sprawną gaśnicę. Warto też mieć odblaskową kamizelkę, apteczkę i latarkę. W przypadku uszkodzenia opony w czasie nocnej jazdy będziemy znacznie bezpieczniejsi. Pamiętajmy też, że za barierkami odgradzającymi jezdnię może znajdować się kilkumetrowa skarpa lub przepaść, dlatego jeżeli z jakiegokolwiek powodu musimy się przedostać na drugą stroną barierek, najpierw zweryfikujmy czy jest to bezpieczne.